Komentarze

06.07.2016

Nabycie własnych czterech kątów to nierzadko inwestycja życia, a jeśli nabycie finansowane jest z kredytu, to jeszcze zaciągnięcie zobowiązania na kilkadziesiąt lat. Dlatego decyzję taką trzeba dobrze przemyśleć.Na co więc zwrócić uwagę? Co sprawdzić? Wielu nabywców nie sprawdza niczego. Inni skupiają się na niedoróbkach budowlanych, Niektórzy sprawdzą akta rejestrowe dewelopera, przejrzą jego sprawozdania finansowe. Okazuje się, że często to nie wystarcza. Należy bowiem sięgnąć do źródła, czyli do początków inwestycji. Bardzo ważnym jest, aby zapoznać się z dokumentacją dotyczącą procesu budowlanego (decyzja o warunkach zabudowy, plan zagospodarowania przestrzennego, pozwolenie na budowę, pozwolenie na użytkowanie). O dokumentach tych zawsze wspomina się w akcie notarialnym, ale z reguły nikt nie zadaje sobie trudu, aby do nich zajrzeć. W konsekwnecji może się okazać, że nabyliśmy mieszkanie w bloku, który nie ma swojego węzła cieplnego, albo w budynku jednorodzinnym, w którym w miejsce dwóch dużych lokali nielegalnie powstało kilka malych. Jeśli kupujemy mieszkanie w nowym bloku, w którym dopiero co ustanowiono wspólnotę mieszkaniową, warto zapoznań się z umową, na podstawie której ta wspólnota powstała, czyli z umową wyodrębnienia pierwszego lokalu. W tego typu sprawach zawsze sprawdza się zasada ograniczonego zaufania - nie zawsze akt notarialny i wpis do księgi wieczystej gwarantują bezpieczną transkację. Zaniechanie tych podstawowych zasad ostrożności skutkować może wieloma nieprzyjemnościami w przyszłości, o czym przekonało się sie wielu...

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3905705,300-osob-w-poznaniu-bez-c...

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,20325952,os-kwiatowe-deweloper-...